Moja historia

Mając 20 lat wyjechałam do pracy jako opiekunka osób starszych w Anglii. Nie wiedząc wówczas nic na temat choroby Alzheimera ani żadnej innej formy demencji, trafiłam na dwunasto-osobowy oddział zamknięty dla ludzi żyjących z zaawansowaną demencją.

"Wariatkowo" tak nazywałam to miejsce i nie cierpiałam tam pracować. Poranki się dłużyły, ponieważ wszyscy spali a wieczory były nie do zniesienia, ponieważ wszyscy naraz - chcieli ‘do domu’. Najbardziej ja sama.

Pracując dla bardzo prestiżowej organizacji, w domu opieki o bardzo wysokich standardach, regularnie dostawałam różne szkolenia, w tym też na temat demencji, ale miałam ich po prostu dosyć, ponieważ wydawało się, że jedyna rada praktyczna, która padała podczas szkoleń o demencji to było: "proszę spokojne zaoferować herbatę".

Od dziecka byłam bardzo blisko z moją babcią i dziadkiem, to były dwie najważniejsze i najukochańsze osoby w moim życiu. Miałam przez to ogromny szacunek i Serce dla nowo poznanych starszych osób żyjących w domu opieki. Lubiłam ich towarzystwo i podobała mi się moja praca.

Jednak niewiedza o tym jak postępować z osobami żyjącymi z demencją powodowała, że przez lata pracy, w kontakcie z podopiecznymi demencyjnymi, byłam niecierpliwa, zła, sfrustrowana i zdesperowana.

Przełom w mojej karierze i życiu osobistym nastąpił po 7 latach od mojego pierwszego kontaktu z osobami chorymi na szeroko pojętą demencję. 

Poznałam wówczas SPECAL (Contented Dementia). Wystarczyło usłyszeć parę analogii, które w bardzo trafny, niemedyczny sposób wyjaśniały co dzieje się w głowie osób chorych.

Proste, obrazowe analogie spowodowały, że w końcu zrozumiałam, jak wygląda świat demencji od wewnątrz i co należy zrobić, aby celem lepszego zrozumienia, wejść w świat chorego.

Ten wgląd był dla mnie bardzo głębokim i wstrząsającym przeżyciem, długo nie byłam w stanie mówić o tym i nie płakać. Pamiętam, że miałam też sen w którym zobaczyłam ponownie wszystkie twarze mieszkańców oddziału zamkniętego z pierwszego domu opieki w którym pracowałam.

Nagle zrozumiałam błędy komunikacyjne, jakie nieświadomie popełniałam latami, opiekując się chorymi na tym oddziale. Nie mając wiedzy na temat tego w jaki sposób chorzy odbierają otaczający ich świat w miarę postępu demencji. Wiele sytuacji z oddziału zobaczyłam po tym szkoleniu jeszcze raz, ale teraz już zupełnie w innym świetle.

Niedługo później zmieniłam charakter mojej pracy na opiekę w domach podopiecznych i miałam ogromne szczęście zostać 24 godzinną opiekunką Susan. 

Susan miała 56 lat kiedy dostała diagnozę choroby Alzheimera o wczesnym początku. W momencie kiedy ją poznałam, Susan była sześć lat po diagnozie, miała 62 lata. Nie chodziła już samodzielnie i nie komunikowała się już pełnymi zdaniami ani wyrazami. 

Wraz z jej zdesperowanym mężem Davidem oraz innymi członkami rodziny, przez dwa lata praktykowałam nowy sposób komunikacji, dostosowany całkowicie do potrzeb Susan. Osiągając przy tym niesamowitą poprawę kondycji zdrowia oraz jakości życia nie tylko Susan, ale również Davida i mojej własnej. Susan nie odzyskała możliwości mówienia pełnymi zdaniami, ale my nauczyliśmy się prowadzić nasze rozmowy tak, że jej niepełnosprawność nie była żadną przeszkodą w kontakcie. Wyeliminowaliśmy też epizody syndromu zachodzącego słońca. To wszystko, w połączeniu z fizjoterapią, aromaterapią i muzykoterapią spowodowało, że Susan ponownie zaczęła wchodzić po schodach i tańczyć Reggae. 

Od tej pory nie mogłam przestać mówić o cudownych efektach mojej pracy, każdemu, kto miał styczność z chorobą Alzheimera, lub po prostu był chętny słuchać.

Marzeniem mojego Serca stało się powiedzenie o możliwościach jakie istnieją rodzinom w Polsce. Zmiana podejścia do chorego oraz wypracowanie indywidualnej komunikacji opartej na osobie, przynosi niesamowite efekty poprawy jakości życia dla chorego, opiekuna i rodziny.

Techniki których dzisiaj uczę praktykowałam nie tylko z Susan, ale również z innymi chorymi oraz z ich rodzinami na terenie całej Wielkiej Brytanii. Wszędzie osiągając niesamowite rezultaty poprawy jakości życia. 

18 lat od czasu mojego pierwszego kontaktu z osobami żyjącymi z demencją, wiem, że istnieje ponad 160 różnych jej form, choroba Alzheimera jest tylko jedną z nich. 

Ja, właśnie dzięki napotkanym na mojej ścieżce, chorym na chorobę Alzheimera, jako osoba trafiłam ‘do Domu’ i dlatego dziś specjalizuję się i dedykuje całą moją uwagę i pracę tylko tej jednej formie demencji.

Dzięki tym wszystkim osobom, które na początku mojej ścieżki zawodowej, doprowadzały mnie swoimi pytaniami i zachowaniami prawie że do szaleństwa, po latach, miałam możliwość przewartościować swoje życie i skupić na tym co jest dla mnie w życiu najważniejsze. 

Dzięki chorym na chorobę Alzheimera wiem, że są to uczucia, głębokie i bliskie relacje. Wiem też że odkładanie marzeń, takich jak podróże po świecie na czas emerytury, to nie jest dobry pomysł.  

Wiem jak ważne i ulotne są w życiu wspólne chwile i jakie zmiany w mojej komunikacji potrzebuję wprowadzić, aby skutecznie wyprowadzić kogoś ze stanu lękowego i spowodować aby ta osoba, poczuła się przy mnie komfortowo. 

Na swojej profesjonalnej ścieżce potrzebowałam nauczyć się nie tylko specjalistycznej komunikacji, ale też zauważyć ważności opiekowania się jednocześnie własnymi potrzebami, takimi jak potrzeba kontaktu i bycia wysłuchaną. 

Dbanie o swoje zdrowie, zarówno fizyczne jak i psychiczne jest teraz moją codzienną pasją, a moja praca z osobami, które mają do czynienia z chorobą Alzheimera jest moją Dharmą. 

Na wszystkie choroby patrzę z poziomu Nowej Germańskiej Medycyny, która uwzględnia również nasze uwarunkowania rodowe oraz emocje. Akademię Psychobiologii (on-line) u Dr. Marzanny Radziszewskiej-Konopki, ukończyłam na własne potrzeby.

Mam 39 lat i Moje Serce jest przepełnione radością. Studiuję hobbystycznie Protokół Dr Bredesena. Czyli pierwszy kompleksowy program prewencji oraz cofania objawów choroby Alzheimera. 

Jeżeli interesuje cię holistyczne podejście do Alzheimera, zapraszam do kontaktu. 

Oferuje szereg usług, w tym: warsztaty dla rodzin, warsztaty dla opiekunek profesjonalnych, indywidualne konsultacje telefoniczne oraz grupę wsparcia online.

Proponuje jedynie niefarmakologiczne rozwiązania. 

Z czułością,

Malwina - Aisha (czyt Aisza) 

Malwina M. Gawron, SPECIAL Practitioner Dementia - Alzheimer